Rodzic nie chodzi do szkoły, ale dzielnie i odpowiedzialnie powinien wpierać swoje dziecko w edukacji .
- Jako rodzice chcemy jak najlepiej dla dzieci, mamy dobre intencje. Teraz mierzymy się z codzienną edukacją szkolną, tęskniąc przy tym za beztroskimi popołudniami wolnymi od zadań szkolnych.
- Nasze dziecko nie pogubi się w nauce, potrzebuje jedynie skutecznych narzędzi do efektywnej nauki i cieszenia się tym procesem.
- „Rodzice skarżą się, że mają już dość awantur wokół prac domowych. Wszystkim im można poradzić tylko jedno: natychmiast wycofać się i przekazać całą odpowiedzialność dziecku. Tylko takie postawienie sprawy może pomóc w kreowaniu u dziecka postawy sprawczości.
- Eksperci podkreślają, że czas między 9 a 12 rokiem życia dzieci to kluczowy moment, w którym wrodzona ciekawość świata pobudza naturalną chęć zdobywania wiedzy oraz instynkt odkrywcy. Jeśli ciekawość ucznia nie jest odpowiednio podsycana, jego motywacja spada i nauka przestaje być przyjemnością.
- Rodzicu, unikaj postawy nadopiekuńczości, gdyż warunkuje ona trudności w radzeniu sobie dziecka ze stresem, nieśmiałość, niepewność i nadwrażliwość. Naszym zadaniem jest zadbać o to, by dziecko umiało znosić trudności i porażki, a nie zapewniać mu środowisko bez okazji do przegranej. Nauczyć go rozwiązywania konfliktów, a nie robić to za niego.
- Warto, by dzieci same spróbowały zmierzyć się z problemami.
Tylko wówczas nauczą się trudnej sztuki ich rozwiązywania. Ciągłe chronienie dziecka przed gorszymi stopniami i nieprzygotowaniem nie pozwala mu też prawdziwie cieszyć się z owoców swojej pracy. Zwiększając poczucie własnej wartości u dziecka, zapewniasz mu najlepszą ochronę.
- Pobudzanie uwagi jest jednym z warunków rozwijających pamięć i wpływających na skuteczność przyswajania wiedzy. Nie to, co mówisz, ale jak się zachowujesz, ma największy wpływ na dziecko. Dzięki tobie może ono zobaczyć, że dorośli potrafią się dogadać, lub wręcz przeciwnie – nauczy się unikania, manipulowania czy agresji i chwytów poniżej pasa.
- Wdrażaj dziecko do systematyczności, naucz dobrej organizacji pracy (odrabianie lekcji o tej samej porze, w odpowiednim czasie odrabianie jednego przedmiotu, nie wszystkie naraz).
- Pomagaj dziecku w odrabianiu lekcji i pokonywaniu trudności – nie oznacza to jednak, że masz wykonać zadanie za dziecko! Pomóż mu zrozumieć polecenie, zaplanujcie poszczególne etapy niezbędne do wykonania zadania, w razie npotrzeby udziel wskazówek.
- Unikaj atmosfery napięcia, nie okazuj ciągłego niezadowolenia, lecz szukaj mocnych stron swojego dziecka.
- Nie porównuj dziecka do rodzeństwa, kolegów, lecz do poprzedniego jego poziomu i umiejętności - uświadamiasz mu w ten sposób jego postępy i motywujesz do dalszej pracy.
- W przypadku zniechęcenia dziecka lub doświadczenia przez nie porażki – nie zaprzeczaj jego uczuciom mówiąc, że nic się nie stało, lecz nazwij jego uczucia: „Widzę, że jest Ci bardzo smutno z tego powodu..., że jesteś rozczarowany..., że zadanie to sprawia Ci trudność”. Zachęć je do wymyślenia, jak można rozwiązać dany problem, zaproponuj własne pomysły i wspólnie zdecydujcie, które pomysły wydają się możliwe do zrealizowania.
- Zadaniem rodzica jest towarzyszyć dziecku w procesie nauki, a nie je wyręczać. Szkoła podstawowa jest tylko wstępem do prawdziwego życia. Uczmy nasze dzieci odpowiedzialności za powierzone zadania, wywiązywania się ze zobowiązań (np. odrobionych zadań domowych), doceniajmy jego wysiłki, stwórzmy warunki do nauki, pomagajmy w rozumieniu treści, ale nie wykonujmy zadań za dziecko. Tak robiąc, wyrządzimy mu krzywdę i nauczymy bezradności. Przenieśmy odpowiedzilaność za naukę na dziecko. Pozwólmy mu ponosić konsekwencje za swoje działania lub ich brak. Dajmy wzór swoim zachowaniem i odpowiedzialnym postępowaniem.